Nierzadko, przy realizacji umów o roboty budowlane, zachodzi potrzeba wykonania robót dodatkowych, które nie wchodziły w zakres robót uwzględnionych przy ustaleniu wynagrodzenia, czego przyczyną może być np. wadliwy projekt dostarczony przez kontrahenta. Nadto wykonanie prac dodatkowych często dokonuje się bez sporządzenia przez strony stosownej zmiany umowy lub zawarcia innego porozumienia regulującego wykonanie tych robót. Taki stan rzeczy powoduje, że wykonawca może nie otrzymać należnego mu wynagrodzenia.
Sytuacja jednak nie jest bez wyjścia, bowiem w takim przypadku, nie jest wykluczone żądanie przez przyjmującego zamówienie zapłaty równowartości wykonanych robót dodatkowych na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu (wyroki SN: z 2 lutego 2011 r., II CSK 414/10; z 21 maja 2009 r., V CSK 439/08; z 7 listopada 2007 r., II CSK 344/07).
Podkreślić należy, że bezpodstawne wzbogacenie stanowi samoistne źródło zobowiązania. Powstaje ono niezależnie od tego, „w jaki sposób lub za czyją sprawą ktoś uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby” (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 sierpnia 2007 r., V CSK 152/07, Lex nr 465613). Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 21 marca 2007 r., sygn. akt I CSK 458/06 „między zubożeniem i wzbogaceniem musi zachodzić tego rodzaju zależność, aby można uznać, że są to dwie strony tego samego przesunięcia jakiejś wartości z jednego majątku do drugiego”. Jeszcze ściślej rzecz ujmując, chodzi tutaj o interakcje pomiędzy sferą interesu prawnego (zarówno majątkowego, jak i niekiedy osobistego) osoby zubożonej i osoby wzbogaconej jej kosztem. Ogólna formuła bezpodstawnego wzbogacenia „jest tak szeroka, że pozwala ją rozumieć jako ogólną zasadę, że nikt nie powinien się bogacić bezpodstawnie kosztem drugiego”, a „niezdolność czy niemożność dochowania zasad” przewidzianych w ustawie, czy też ich niedoskonałość, „nie może prowadzić do akceptacji przesunięć majątkowych czy też uzyskania korzyści pozbawionych uzasadnienia ekonomicznego czy też moralnego”.
Przesłanka „bezpodstawność”, oznacza brak dostatecznej causy, jako najszerzej rozumianej podstawy prawnej lub społecznej wzbogacenia. Bezpodstawność prawna oznacza sytuację, w której wzbogacenie nie stanowi prawidłowego następstwa elementu uregulowanego w ramach istniejącego „pierwotnie” stosunku prawnego.
Również w judykaturze podkreślono, że źródłem bezpodstawnego wzbogacenia mogą być różne zdarzenia, które mogą powstać „w wyniku działania wzbogaconego, także wbrew jego woli, z jego dobrą i złą wiarą, a wzbogacenie „może też być rezultatem czynności zubożonego, a nawet sił przyrody” (por. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 6 grudnia 2005 r., I CK 220/05, LEX nr 172188 oraz z dnia 20 grudnia 2006 r., IV CSK 272/06, LEX nr 250047).
Możliwość zasądzenia kwoty na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu w pełni potwierdzają także stanowiska Sądu Najwyższego który, stwierdził, iż „brak możliwości zasądzenia wynagrodzenia za roboty budowlane, nie sprzeciwia się możliwości uwzględnienia powództwa na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu” (tak wyrok SN z dnia 13 kwietnia 2017 r. sygn. akt I CSK 270/16, Lex nr 2288106). Nadto Sąd Najwyższy podkreślił, że nawet „w sytuacji, gdy nieważność umowy o roboty dodatkowe ze względu na niezachowanie formy, uniemożliwia zasądzenie równowartości robót dodatkowych jako wynagrodzenia, nie ma przeszkód, aby równowartość tych robót uwzględnić na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu, skoro o ich wartość strona pozwana bezspornie została wzbogacona” (tak SN w wyroku z dnia 2 lutego 2011 r. sygn. akt II CSK 414/10, Lex nr 738545). Zdarza się też niekiedy, że dochodzi do wykonania stanowiących korzyść majątkową dla zamawiającego prac dodatkowych, bez dokonania przez strony stosownej zmiany umowy. W takich wypadkach przyjmuje się że dopuszczalne jest żądanie przez przyjmującego zamówienie zapłaty za wykonane roboty na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Wykonawca może także żądać zapłaty „…na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu – mimo ustalenia w umowie o roboty budowlane wynagrodzenia ryczałtowego – równowartości robót dodatkowych, nieobjętych umową”. (tak SN w wyroku z dnia 9 października 2014 r., sygn. akt I CSK 568/13, Lex nr 1541043).
Kierując się powyższymi poglądami przyjąć należy, że w wyniku wykonania przez przyjmującego zamówienie (wykonawcę) robót dodatkowych dochodzi bezdyskusyjnie do wzbogacenia strony zamawiającej. Brak umowy daje podstawę do zastosowania przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. W efekcie czego, dochodzi do bezpodstawnego wzbogacenia strony zamawiającej poprzez skorzystanie przez nią jako wzbogaconego z usług świadczonych przez wykonawcę jako zubożonego. Wykonanie robót dodatkowych nie zmienia finalnego rezultatu umowy, lecz ich wykonanie warunkuje osiągnięcie tego rezultatu, a robót tych często nie można przewidzieć na etapie postępowania przetargowego.
Dlatego też, judykatura na przestrzeni lat wypracowała i stworzyła „wentyl bezpieczeństwa” w stosunku do „bezradnego” wykonawcy, któremu w takim przypadku bezapelacyjnie przysługuje wynagrodzenie za bezpodstawne uzyskanie korzyści.